Dziekuję!
Było wspaniale. Nie zaprzeczysz wcale.
Magia wypełniała Twe czyściusieńkie płuca, wylewając się poprzez podziurawione serce. Łatałam je poczciwymi frazesami, które teraz bierzesz za wierutne kłamstwa. Tkwij w błędzie, w porządku. Ale nie kończ życia wątku.
To wobec nas wszystkich cholernie nie w porządku.
7 komentarze:
at: 20 października 2013 03:08 pisze...
cóż za głębia. :)
nie mogę się zachwycić jak operujesz epitetami i jak tworzysz nowe słowa, wyrazy oraz ich sensy.
dla mnie to jest jak wziąć ciepłe uczucia w czystym oddechu,
at: 20 października 2013 06:24 pisze...
Dziękuję bardzo :)
Wciąż staram się dokształcać w tym kierunku.
Z resztą, ten... "twór" powstał dla pewnej osoby i może dlatego głębia jest tak namacalna.
at: 20 października 2013 07:02 pisze...
utwory, które piszemy dla kogoś zawsze są dla nas bardziej namacalne i emocjonalne. :) one już mają w sobie taka namiastkę nas, gdzie nigdzie indziej nie jesteśmy w stanie jej odzwierciedlić.
at: 20 października 2013 07:34 pisze...
Muszę się zgodzić. Te utwory zawsze są odmienne.
at: 20 października 2013 08:12 pisze...
ale najpiękniejsze.
at: 20 października 2013 08:35 pisze...
Kwestia gustu :)
at: 20 października 2013 11:42 pisze...
o gustach i guścikach się nie dyskutuje w końcu. :)
bardzo mi się podobają, ale wolę takie, które odwołują się do świata surrealistycznego.
Prześlij komentarz