Nie mów mi, kim jestem.
Sama tego nie wiem.
Wczoraj byłam ledwie kamieniem. Dzisiaj kruchą metaforą. Jutro zdechnę gdzieś pod drzewem i tyle będzie z Twojej zbędnej paplaniny.
Zastanów się dwa razy, nim zranisz.
Zastanów się, nim coś powiesz.
Zastanów się, nim weźmiesz oddech i otworzysz kłamliwe usta.
0 komentarze:
Prześlij komentarz