Zmarnowałam swoją szansę. Odwróciłam się plecami, gdy los posyłał całusa. Jedyne, co mi pozostało, to oczekiwanie na pocałunek Kostuchnej.
Matulu, gdzie żeś jest?Dotknij mnie spojrzeniem, rozpal do czerwoności i porzuć na bagnach piekielnej szkaradności.